Czy zdarza Wam się wspominać pyszne ciasto upieczone przez babcię? A może znaleźć karteczkę z listą składników, ale bez podpisanej nazwy czego dotyczył przepis? Albo wypróbować przepis z internetu ale zapomnieć dodać go do ulubionych i go już nie odnaleźć?
Nam to się zdarza... i dlatego wpadłam na pomysł stworzenia przepiśnika.
Okładka jest haftowana i ozdobiona dodatkowo scrapbookingowymi gadżetami. Bazę kupiłam jeszcze podczas Jesieni Craftowej w Krakowie od Family Portraits & CAT File Store.
Przepiśnik jest teraz ozdobą kuchni, a ja nie będę tracić czasu na szukanie przepisów wśród karteluszek lub w internecie. A zapach 'Placka drożdżowego prababci Oli' pozna również moja wnuczka jak tylko będzie miała na niego ochotę.
Piękny :)
OdpowiedzUsuńWspaniały przepiśnik :-) Piękny haft.
OdpowiedzUsuńJa za to odwrotnie - mam za dużo przepisów... i czasami trudno jest mi się odnaleźć... :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Piekna rzecz i cudny haft.Bardzo pomysłowo.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOjejkuś cudny!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda. Jaki piękny hafcik.
OdpowiedzUsuńMoja starsza córka coś takiego podarowała mi na urodziny, a, że dziewczyna nie haftująca ani nie dziergająca to na szarej lnianej oprawie namalowała odpowiednimi farbami zielone liście :)
Pozdrawiam wiosennie
Dorota
Cuuuudny !!! :) Suuper wyszlo :)) Baardzo mi sie podoba :)) Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńwow!! Piękny! Niestety nie potrafię tak pięknie wyszywać...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
Kasia