czwartek, 28 sierpnia 2014

Mitenki na późne lato

Poranki są coraz chłodniejsze i dlatego na spacer z psem potrzebne mi było coś na osłonięcie dłoni. Zrobiłam sobie z cienkiego akrylu mitenki z wzorem ażurkowym. Wzór kwiatków zaczerpnęłam z 'Albumu splotów na drutach'. Mitenki wykonałam na drutach nr 3.





poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Podhale i Jarmark Nowotarski

Sobotę 23 sierpnia spędziliśmy na wycieczce. Odwiedziliśmy Nowy Targ, w którym na rynku odbywał się XIV Jarmark Podhalański. Kilkunastu twórców ludowych prezentowało swoje dzieła, pszczelarze oferowali miód, masarze wędliny, a dla dzieci prowadzone były różne warsztaty rękodzielnicze.
Mieliśmy też okazję zwiedzać zamek w Czorsztynie i podziwiać piękną panoramę z jego szczytu. Pogoda nam dopisywała więc wycieczka należy do bardzo udanych.




czwartek, 21 sierpnia 2014

Pudełko ślubne prezent - quilling

Pudełeczko to otrzymała moja córka w prezencie ślubnym. Ten pomysł tak mi się spodobał, że musiałam Wam go pokazać. Jest ono wykonane z grubego kolorowego papieru i ma rozmiar 12x12x12 cm. Agnieszka - autorka tej pracy wypełniła sześcian tortem przyozdobionym różyczkami wykonanymi metodą quillingu. Na ściankach uroczy wierszyk i  życzenia. Jest to super alternatywa dla 'zwyczajnych' kopert. Polecam - robi świetne wrażenie.




poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Skrzyneczka ślubna na pamiątki - decoupge

Tym razem znów przejmuje głos moja córka :-):
Skrzyneczka powstała z myślą o pamiątkach ślubnych i bardzo się przydała podczas ceremonii jako "przechowalnia" kopert z życzeniami ślubnymi. Przygotowanie jej zajęło mi prawie pół roku :-), ale zapewne wiecie jak to jest jak się coś odłoży... Wykorzystałam do jej wykonania starą skrzyneczkę gdzie wyżłobienia należało najpierw zaszpachlować, a później całość przeszlifować. Projekt w mojej głowie przewidywał literki M&M na wieczku ale znalezienie takich w odpowiednim rozmiarze było bardzo trudne. Jedne kupiłam na spotkaniu Małopolanek, są świetne i teraz stoją na półce, ale okazały się za duże. Kolejne całe szczęście pasowały,  ale niestety nie są tak idealne, bo wykonane są z tektury i widać na nich nierówności. Pomalowanie całości było czasochłonne, a ilości warstw białej farby to już nawet nie pamiętam. Ostatecznie przygotowania ślubne pochłonęły mnie do tego stopnia, że nie udało mi się jej polakierować. Ale nic nie szkodzi bo mi się taka naturalna nawet bardziej podoba :-) i mam nadzieję, że wam również.
P.S. Chyba nie powinnam nazywać tego decoupagem bo nie użyłam tu ani jednej serwetki :-).




A tak wyglądały początki:

czwartek, 14 sierpnia 2014

Szydełkowa poduszka na obrączki ślubne

Moja córka niedawno wychodziła za mąż, więc zrobiłam dla Młodej Pary poduszeczkę na obrączki. Uszyłam małą (jej rozmiar to 16x16), białą poduszkę i na niej umieściłam szydełkowe ozdoby. Środek, to rodzaj korony z wstążeczkami do przytrzymania obrączek, w rogach małe kwiatki i delikatna falbanka. Jeszcze kilka perełek i gotowe. 





poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Quilling - kwiatowe obrazy

W prezencie otrzymałam przepiękny obrazek wykonany metodą quillingu. Mnie ta technika jest niestety jeszcze obca więc tym bardziej ucieszyłam się dostając takie cudeńko. Agnieszka, twórczyni tego dzieła, ma talent i jak widać umie go wykorzystać. Podziwiam dokładność i precyzję w sklejaniu tych żmudnie skręcanych wąskich pasków papieru. Mój obrazek ma wielkość kartki A4. Przedstawiam poniżej kwiaty tej samej autorki, także śliczne, ale już nie dla mnie.





czwartek, 7 sierpnia 2014

Breloczek- ciasteczkowy potwór

Był już Ciasteczkowy Potwór jako maskotka całkiem duża, bo piętnastocentymetrowa. Dziś jest maleństwo ok. 5 cm, a więc może być breloczkiem do kluczy. W brzuszku ma drewniany koralik, resztę wypełnia poliester. Zrobiłam go szydełkiem nr 2 z bawełnianych nici. Latem bardzo przyjemnie robi się szydełkowe drobiazgi. Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających.




poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Tydzień Kultury Beskidzkiej w Wiśle

Korzystając z zaproszenia od znajomych i doskonałej pogody postanowiliśmy wybrać się do Wisły na Beskidzki Tydzień Kultury. Wyjazd okazał się prawdziwą ucztą: dla uszu - słuchając lokalnego folkloru, podniebienia - smakując lokalnego jedzenia i trunków oraz oka - podziwiając lokalnie rękodzieło. Różnorodność i pomysłowość wyrobów był niesamowity ale nasze uwaga była szczególnie poświęcona stoiskom z szydełkowymi pracami. Bardzo spodobały nam się szydełkowe laleczki, które zachwycały różnorodnością kreacji, fryzur oraz maleńkimi parasolkami. Trudno było nam dokonać wyboru, która zagości w naszym domu. Następnie trafiliśmy na stoisko z dziecięcymi czapeczkami z postaciami z ulicy sezamkowej oraz szydełkowymi smakołykami. Miło było zamienić kilka zdań z pasjonatkami takimi jak my. Gorąco zachęcamy do uczestnictwa w przyszłorocznej edycji tej imprezy, my w tym roku powróciliśmy z nowymi pomysłami, które może niebawem zostaną zaprezentowane na naszym blogu.




Będąc w Wiśle żal by było nie skorzystać z okazji wybrania się w góry.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...