Mamy od kilku dni zimę z mrozem i śniegiem, a przy takiej pogodzie niezbędnym dodatkiem jest komin. Bardzo praktyczny, ciepły, gruby a zarazem lekki komin, łatwo nakładany przez głowę wykonałam na drutach nr 10. Włóczka to PHILALASKA /100 % wełna/ świetnie nadająca się na taki ocieplacz ponieważ jest miękka, bardzo miła w dotyku, przyjemna do przerabiania. Na druty nabrałam 56 oczek i ściegiem gładkim wydziergałam ok. 45 cm, a obwód to ok. 70 cm. Zużyłam 4 motki po 50 g, Dwa kolory dają dużo możliwości różnego układania komina.
Włóczka jest mało wydajna ponieważ jeden motek to tylko 31 m. Dwa motki,/ jeden szary jeden bordo/ to nagroda, którą otrzymałam w konkursie ogłoszonym przez Coricamo, a dwa dokupiłam.
Sliczny i do tego Pieknie na Tobie wyglada :))) I co Najwazniejsze to cieplutko teraz masz :))) Ja to zmarzluch jestem ,wiec takie kominy to dla mnie ratunek :)) Zawsze poowijam sie dookola :)) Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńBardzo ładny i ciepły, w sam raz na mrożne dni:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczny komin :)
OdpowiedzUsuńBardzo podziwiam , bo dla mnie takie grube włóczki to horror jakiś. Grubszych drutów niż nr 4 i szydełek u mnie nie uświadczysz. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękny komin. Wygląda na ciepły i bardzo miły w dotyku.
OdpowiedzUsuńPiękny komin :-) Wspaniałe kolory i cudowna mięsista włóczka - idealny na mrozy :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo fajny,ciekawy i cieplutki komin wyszedł:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaki piękny :)
OdpowiedzUsuńŚwietny komin! Kolory świetnie współgrają ze sobą. Na pewno jest w nim cieplutko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wygląda ekstra, choć akurat u mnie by się nie sprawdził, bo za bardzo odstaje od szyi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękny komin.Kolory śliczne.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń