Święta minęły w wiosennej atmosferze, nawet jeden płatek śniegu nie spadł, dlatego dosłownie w ostatniej chwili wydziergałam na choinkę małego bałwanka bo przecież jakiś zimowy akcencik musi być. Bałwanek ma tylko 6 cm w kapeluszu i wbrew pogodzie za oknem ma nawet ciepły szalik. Może na Święta Wielkanocne ulepimy prawdziwego bałwana.
Ależ fikuśny ten bałwanek:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczny bałwanek :-) Cudna ozdoba choinki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Przeuroczy :)
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie armię takich bałwanków na choince:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny bałwanek :)
OdpowiedzUsuńJejku - jaki słodki!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))