Z ogromną przyjemnością wykonałam kolejne grzechotki. Pierwsza żyrafa jest dla naszej Martynki, a zebra i druga żyrafa dla dwóch bardzo małych dżentelmenów, stąd zamiast kokardki na szyi maskotek znalazły się krawaty. Kształt jest idealny do chwytania przez maleńkie rączki. Materiał, z którego zrobiłam te zabaweczki to kordonek Kaja 15. Użycie szydełka nr 1,5 oraz ścisłego wzoru półsłupków gwarantuje bezpieczeństwo dziecka, ponieważ wypełnienie poliestrowe nie wydostaje się na zewnątrz podczas brania zabawki do buzi. Grzechotki można prać, więc zawsze są czyściutkie.
Przypominam o urodzinowym candy.
.
Wyglądają pięknie.
OdpowiedzUsuńCudo !!! Świetny pomysł i wykonanie, gratuluje i pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńRewelacyjne grzechotki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne pomysły na grzechotki.Śliczne !!!.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł :)
OdpowiedzUsuńPrzecudowne :)
OdpowiedzUsuńŚliczne grzechotki :-) Zebra podoba mi się najbardziej :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo piękne :) zazdroszczę talentu :)
OdpowiedzUsuńNo piękne są po prostu:), super pomysł.
OdpowiedzUsuń