Pogoda nas nie rozpieszcza i dlatego, zamiast robić letnie kapelusiki musiałam wydziergać czapeczkę, która jest taką przejściową, nieco cieplejszą. Materiał to akryl 100%, druty z żyłką nr 3,0. Czapeczkę rozpoczęłam od plisy z warkoczyków, dalej jest rząd sówek i część ze zdejmowanymi oczkami dla ukształtowania główki. Sówki są małe zrobione na bazie ośmiu oczek. Martynka jest zadowolona z czapeczki i jak widać lubi ją nosić. Rozpoczął się maj, mój ulubiony miesiąc, liczę, że mnie nie zawiedzie i będzie piękny, pogodny, pachnący bzem.
Ładnie się czapka układa:) U mnie maj zaczął się słonecznie ale zimno.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRewelacyjna czapajka! Gratuluję pomysłu =)
OdpowiedzUsuńJaka piękna! :)
OdpowiedzUsuńHAHA super czapka ! Prosta i ładna <3
OdpowiedzUsuńPiekna czapeczka :)) I niunia jaka juz Cuudna Panienka rosnie :))) Ale czas leci. Pozdrawiam Was Cieplutko :))
OdpowiedzUsuńkapitalna czapeczka i pięknie się układa - żal będzie odłożyć ją do szafy, by czekała na zimę :)
OdpowiedzUsuńŚwietna jest:)
OdpowiedzUsuń